12 stycznia

Bezwarunkowa miłość i akceptacja

Mam ten zaszczyt towarzyszyć moim Klientom – w ich osobistej transformacji. Kawałku drogi, która jest niezwykle wymagająca, bo wymaga to spotkania się często po raz pierwszy z tym, od czego od tak dawna uciekali, a także spotkania z najczystszą wersją siebie, samą esencją, bez masek.

Dlatego wiem, że Ci którzy do mnie przychodzą i decydują się na spotkania, są absolutnie zdecydowani na zmianę w swoim życiu.

Tym razem celem sesji było „powrócić do siebie, odzyskać spokój, odzyskać siebie”.

Klientka, piękna, w tzw. sile wieku. Chwilę po rozwodzie. To trudny dla wielu z nas moment, kiedy rozpada się nasze dotychczasowe życie.

W trakcie jednej z sesji idziemy do miejsca symbolicznego uzdrowienia, najbardziej na teraz istotnego do rozwiązania problemu.

W tym miejscu, do którego zaprowadziła nas podświadomość, klientka widzi symbol rozwiązania swojego problemu – lustro.

Aby problem został rozwiązany musi spojrzeć w to lustro….

Jej twarz przybiera grymas bólu, lecą łzy. Nie może spojrzeć na siebie. Nie może spojrzeć w swoje odbicie. Brakuje jej akceptacji siebie.

Ja widzę po drugiej stronie piękną kobietę, wypełnioną dobrą energią.

Ramy lustra zmieniają się. Są symbolem zmieniającego się otoczenia. Obraz w lustrze pozostaje ten sam.

Chwilę wcześniej Klientka czuje się, jakby była w brzuchu u mamy. Coś się dzieje. Kolor pomarańczowy zaczyna wirować (to kolor naszej czakry seksualnej).

Pytam, co Jej pomoże spojrzeć w lustro i spojrzeć na siebie.

Miłość! – mówi – wysłanie do siebie miłości, podarowanie sobie miłości. Po chwili ma ochotę stopić się z lustrem, czuje ulgę, spokój, akceptację. Wyraz twarzy wyraźnie łagodnieje, rozświetla się. Widać ukojenie. W lustrze pojawia się napis: – Stworzona z miłości.

Wraz z tym aktem zmienia się otoczenie symbolicznego uzdrowienia, do którego poprowadziła nas podświadomość: zamiast łąki, na której była, robi się cudownie wypielęgnowany ogród, zadbany w każdym calu, uporządkowany. Łąka była symbolem dziewczęcej niezobowiązującej lekkości, a ogród, jak mówi w trakcie seansu, jest wyrazem życia świadomej, poukładanej damy, kobiety.

Pojawiają się motyle. Symbol odrodzenia, transformacji, a także spotkania z duszą.

Czuję się osadzona, blisko siebie, w swoim ciele – mówi. Na twarzy jawi się łagodność, ulga, spokój, miłość, akceptacja, poczucie komfortu i bezpieczeństwa.

Pojawia się drabina do nieba i kiedy po niej się wspina otrzymuje wiadomość: – Nie ma limitów. Czuję wolność. Tym samym zbudowała w sobie przekonanie wolności i nieskończonych możliwości.

Na koniec mówi – to było najlepsze, co dziś mogło mnie spotkać.

Ja jestem wdzięczna i tą wdzięcznością promieniuję, że znowu mogłam być świadkiem spotkania z prawdą o sobie, swoim pięknem.

Każdy z Was moi Drodzy ma to piękno w sobie.

Podświadomość przemawia do nas językiem symboli i metafor, gdy odpowiednio to poprowadzimy.

I tak pomyślałam: ilu z nas w tym metaforycznym lustrze może z pełną miłością i akceptacją popatrzeć na siebie? Ilu nie może przez blokady i przekonania dostrzec swojej wartości, swojego piękna, swoich mocy…

Jeśli nie, czas otoczyć się miłością, życzliwością i wdzięcznością.

Klienci, którzy do mnie przychodzą, różnie definiują swoje potrzeby: uwolnienie od traumatycznych wydarzeń, chcą otworzyć się na głębokie i trwałe relacje, uwolnić od blokad finansowych, przestać kręcić się w kółko i pójść dalej. Nie mogą znaleźć przyczyny, która za tym stoi – z nawracającymi dolegliwościami, fobiami, po rozstaniach – by odzyskać spokój i balans, znaleźć inną pracę i odblokować swój potencjał.

Każdy ma inną ważną osobistą historię i każdy jest inny, inaczej przechodzi sesje.

Najczęściej jednak za tym wszystkim stoi jedna łącząca nas wszystkich potrzeba. Jest to potrzeba poczucia bezwarunkowej miłości i wartości siebie, i swojego życia. Za tym idą inne, ale ta jedna łączy zawsze wszystkie historie z jakimi się spotkałam.

Dlaczego? Domniemuję/przeczuwam/wiem…

Wszyscy jesteśmy zbudowani z tej samej tkanki: – Bezwarunkowej Miłości. I z tego powodu tak za tym tęsknimy. Poszukujemy tego uczucia w pracy, w partnerze, w pasjach, nałogach. Szukamy ukojenia i zaspokojenia naszej odwiecznej tęsknoty.

Moment, kiedy doświadczamy tego uczucia w sobie, chwila gdy napełniamy się nim sprawia, że już wiemy, że to, co najważniejsze od zawsze mamy w sobie.

To sprawia, że moja praca nie jest pracą – jest moją pasją!

Najczęściej blokady powstają w nas na tak bardzo wczesnym etapie życie, że nie jesteśmy w stanie na poziomie świadomym przypomnieć sobie tego.

Co więcej to, co nam wydaje się być nawet całkiem normalne, podświadomość mogła odebrać inaczej. Mogło być tak, że coś się wydarzyło, gdy byliśmy dzieckiem i osądziliśmy siebie, że nie jesteśmy warci np. miłości, uwagi, szacunku, etc. To przekonanie emanuje z nas i tworzy naszą rzeczywistość. Może i nawet ludzie się zmieniają, ale historie mają podobny wciąż scenariusz.

To właśnie wtedy dopada nas zwątpienie, czy naprawdę cokolwiek od nas zależy…?

Zależy! Zmiana na głębokich poziomach podświadomości.

Nie zrobię tego za Ciebie pisząc post, e-booka, nagrywając medytację. Nawet w trakcie sesji wciąż to Ty sama/sam spotykasz się ze sobą i dokonujesz zmiany. Tymi sposobami towarzyszę Ci jedynie wspierając Cię moją najlepszą wiedzą i doświadczeniem oraz dając narzędzia, które wiem, że działają.

Całą pracę wykonujesz sama/sam. Cokolwiek dziś postanowisz, wiedz, że jeśli wszystkiego próbowałeś i nie działa – to znaczy, że na głębokich poziomach podświadomości jest coś, co daje ten wzorzec.

Znajdź dla siebie najlepszy sposób, by to zmienić i zmień.

Twoje życie jest darem, a Ty jesteś warta/wart tego, by przeżyć je jak najlepiej.

Jeśli wolisz pracować indywidualnie, zapraszam Cię na pierwszą bezpłatną konsultację.

Porozmawiamy o tym w jakim miejscu obecnie jesteś i sprawdzimy, jak najlepiej i najszybciej możesz dojść tam, gdzie chcesz: https://calendly.com/urszulazjaworska/konsultacja…

Życzę Wam miłości bezwarunkowej i pełnej akceptacji siebie, swojej historii, swoich wyborów, swoich decyzji, swoich myśli!


Tagi


Inne wpisy

Miłość, radość i blask

Miłość, radość i blask

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

{"email":"Email address invalid","url":"Website address invalid","required":"Required field missing"}