💫Dobre życie to sztuka rezygnacji…💫
Dlatego pozwalam sobie rezygnować z czasu na rozmowy, których tematem przewodnim są plotki, narzekanie i wytykanie innym błędów.
Rezygnuję z towarzystwa osób, przy których nie czuję się komfortowo. W każdej relacji priorytetem jest teraz mój wewnętrzny spokój, ponieważ tylko tak mogę skupić się każdego dnia na mojej pracy, moim rozwoju, kreowaniu mojego dobrego życia. Pokochałam moją samodzielność i chwile, gdy jestem sama.
Rezygnuję z relacji ”za każdą cenę”, byle przetrwała, bo już wiem, że takie relacje i tak się kiedyś skończą.
Rezygnuję z dawania ponad miarę w zamian za to biorę i daję w balansie.
Rezygnuję z ustępowania „dla świętego spokoju” i dlatego, że nauczono mnie kiedyś, że tak robią mądrzejsi. W zamian za to dbam o traktowanie moich uczuć, myśli, granic, potrzeb z szacunkiem i kiedy trzeba mówię wyraźne ”nie”.
Rezygnuję z wyścigu po stanowisko, sukces, w zamian za to z miejsca mojego spokoju, z przestrzeni serca, podążam każdego dnia za głosem mojej intuicji, by służyć moją wiedzą i doświadczeniem, jak największej ilości ludzi i pomagać im osiągać ich cele i pragnienia.
Rezygnuję z oszczędzania na sobie i stawiania siebie na końcu każdej kolejki, bo przecież ja sobie poradzę i jeszcze zdążę, bo wiem, że to właśnie ja w ten sposób kreuję swoje życie i zachowanie innych ludzi wobec mnie.
Rezygnuję z powrotu do przeszłości, albowiem ona jest już za mną i nie mam na nią wpływu, uwolniłam emocje, wyciągnęłam z każdego doświadczenia mądrość, przekułam w moc i o wiele silniejsza i spokojniejsza każdego dnia z radością kreuję swoją przyszłość.
Rezygnuję z bezsensownych kłótni, w których chodzi jedynie o uzdrowienie zranionego dziecka. W zamian za to proponuję zdrową komunikację, rozmowę, w której każdy wypowie czego chce, a czego mu zabrakło.
Rezygnuję z przywiązania się do do tego, co mam, albowiem wiem, że wszystko płynie, jest w ruchu i wciąż podąża w kierunku rozwoju, zmiany. Czasem tracimy, by za chwilę zyskać coś więcej.
Rezygnuję z zamartwiania się o przyszłość, albowiem wiem, że nie jestem sama, że w połączeniu z wewnętrzną mądrością to ja ją kreuję, że to, czego pragnę pochodzi z mojej duszy, a to, co dziś zakładam jako możliwe jest jedynie wynikiem moich doświadczeń, a nie faktycznych możliwości.
Rezygnuję z trudnego życia, gonitwy nie wiadomo dokąd a w zamian za to pozwalam sobie na życie w lekkości, radości i harmonii zgodnej z moją kobiecą energią. Pozwalam sobie na zabawę, szczęście, przyjemności kiedy mam na to ochotę.
Rezygnuję z wszelkich ograniczeń i pozwalam sobie na nieustanny wzrost dla dobra mojego, moich bliskich i ludzi wokół mnie…
Rezygnuję z blokad i ograniczających przekonań, które hamują mnie przed życiem w obfitości i spełnieniu.
Pozwalam ze spokojem odejść z mojego życia wszystkiemu, czego nie umiem rozwiązać, zmienić, zmodyfikować, a co odbiera mi spokój i radość…
⭐️Rezygnacja to pierwszy krok do życia, jakiego pragniemy, gdy obecne nam nie odpowiada.
🔹Ta umiejętność nie pojawiła się u mnie z dnia na dzień. Była wynikiem uwolnienia bagażu przeszłości, tony smutku i bólu, jaki nosiłam w sobie, odkryciu swoich wartości, dotarciu do mojego prawdziwego JA, pokochaniu swojego życia i siebie, docenieniu drogi, jaką przeszłam i odkryciu mojego powołania, misji, pasji i dotarciu do zasobów radości wewnętrznego dziecka. To efekt głębokiej pracy z podświadomością i stałej pracy nad nowym Self Conceptem/
Self Image💎
Z czego zrezygnujesz, żeby od teraz wieść dobre, spełnione życie?
Ściskam,
Urszula