Jeśli myślimy o sobie dobrze, wybieramy dobrze. Jeśli myślimy o sobie źle, zgodnie z tym wybieramy.
Moi Drodzy,
pragniemy czasem zmiany w naszym życiu: zmiany pracy, domu, partnera, swoich nawyków, okoliczności w jakich żyjemy.
Stajemy często przed wyborami, co dalej robić i jak.
I wybieramy.
Zazwyczaj dokonujemy wyborów w dwóch kierunkach: nie stracić albo zyskać, nie odnieść porażki albo odnieść sukces, nie doznać bólu albo doznać cudownego szczęścia. Motywy naszych działań są inne. Część z nas cechuje działanie ” w kierunku do”, część unikanie i działanie ” w kierunku od „.
Za każdym z nich stoi przekonanie na nasz własny temat.
Tak długo, jak to przekonanie jest ograniczające tak długo będziemy wybierać z pozoru inne rzeczy, miejsca, osoby, jednak schemat będzie ten sam, a wraz za nim powtarzające się sytuacje, a my będziemy mieli wrażenie, że kręcimy się w zaczarowanym kole i cały świat się uparł, byśmy w nim się kręcili. My nazywamy to przeznaczeniem.
Warto zatem przy naszych decyzjach, wyborach zadać sobie pytanie: co powoduje, że to wybieram, że na to się decyduję. Kiedy uzyskamy odpowiedź, kontynuujmy: co powoduje, że. Po uzyskaniu odpowiedzi i tu znowu zadajmy pytanie: co powoduje, że …
Prawdopodobnie uzyskamy wówczas prawdziwy motyw naszych działań, wyborów.
Wówczas pozostaje odpowiedzieć sobie na pytanie, czy o to mi chodzi i dokonać wyboru:)
Kluczem do zmiany jest dostrzeżenie, że za każdym naszym wyborem stoi przekonanie, jakie mamy na własny temat.
Na wypadek, gdyby nikt Ci dzisiaj tego nie powiedział: jesteś WAŻNY/ jesteś WAŻNA
Z miłością,
Ula
[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][/et_pb_section]