[et_pb_section fb_built=”1″ _builder_version=”4.17.4″ _module_preset=”default” custom_padding=”0px|||||” global_colors_info=”{}” theme_builder_area=”post_content”][et_pb_row _builder_version=”4.17.4″ _module_preset=”default” global_colors_info=”{}” theme_builder_area=”post_content”][et_pb_column type=”4_4″ _builder_version=”4.17.4″ _module_preset=”default” global_colors_info=”{}” theme_builder_area=”post_content”][et_pb_text _builder_version=”4.18.0″ _module_preset=”default” hover_enabled=”0″ global_colors_info=”{}” theme_builder_area=”post_content” sticky_enabled=”0″]
W życiu dostaniesz tylko to, co masz w sobie i tylko to, co sam dałeś innym.
Paradoksalnie im mniej kochając siebie szukamy miłości u innych, tym mniej jej tam dostajemy. Im mniej dbamy o siebie, tym mniej nasi bliscy zadbają o nas.
Im mniej się cenimy, tym mniej doceni nas świat. Im mniej się akceptujemy i im mniej jesteśmy dla siebie życzliwi, tym mniej życzliwości da nam otoczenie.
Wszystko bowiem, co mamy w życiu jest tylko tym, co pierwotnie daliśmy sami od siebie.
Nie możemy jednak niczego dać, jeśli tego nie mamy najpierw w sobie.
Jesteśmy przyczyną i skutkiem naszego życia i tego, co w nim jest.
To nie ludzie nas krzywdzą. To my sami karzemy siebie pozostając w niezdrowych, smutnych, ciężkich relacjach czy to w życiu osobistym, czy zawodowym. Robimy to podświadomie karząc się za coś, chcąc zasłużyć na coś , uratować kogoś lub coś, zatracając przy tym siebie, itd. A wszystko to ma swoje źródło w jednym punkcie: braku miłości i życzliwości dla siebie, a co za tym idzie braku szacunku do własnego życia i każdego dnia z niego wynikającego.
Miłość do siebie polega na tym, że pozwalasz sobie żyć dobrze i tak, jak Ci to służy, bo wiesz że tylko w ten sposób tak naprawdę Ty przysłużysz się swoim bliskim i światu.
Z poziomu ofiary nie zbawia się świata i nie daje miłości innym. A to wraca.
Więc pozwalam sobie na:
- na życie w stabilności emocjonalnej
- na życie w szczęściu i radosci
- na dawaniu sobie czasu na odpoczynek i dbaniu o swoje ciało
- na dobre energetyczne przyjaźnie
- na harmonijne i pełne szacunku relacje
- na lekkie i swobodne życie w dobrostanie i dobrobycie
- na byciu w zdrowiu
- na dawanie lekko i swobodnie miłości i jej swobodnym i otwartym przyjmowaniu
- na bycie wiernym sobie, swoim wartościom i ideałom
- na mówienie tego, co czuję, co myślę, mówienie nie, gdy tylko to poczuję
- pozwalam sobie na bycie nielubianym, bo wystarczy że ja lubię siebie
- na zmianę zdania, decyzji i planów, bo życie się zmienia i ja też wciąż się zmieniam
- na nie wiedzenie, bladzenie
- pozwalam sobie wciąż uczyć się
- pozwalam sobie dobrze żyć ….
Weź kartkę papieru i dopisz co czujesz, na co wreszcie sobie pozwalasz😊. Każda wielka zmiana na zewnątrz , zaczyna się od tej małej wewnątrz nas.
Z miłością ❤
Urszula
[/et_pb_text][/et_pb_column][/et_pb_row][/et_pb_section]