Dlaczego mi nie idzie w żadnym obszarze i co z tym zrobić?
Zamknęłam oczy i zapytałam się o czym mam dziś napisać? Dla kogo? Dla kogo to będzie inspiracją?
Ostatnio prawie codziennie zgłasza się do mnie wspaniała kobieta, z pasją, którą chce realizować i czuje się u kresu sił, ponieważ ciężko pracuje, wiele daje z siebie i…kiedy chwilę rozmawiamy okazuje się, że nic NIE DZIAŁA – finanse, biznes, relacje, czasem zdrowie.
Dokładnie to rozumiem…
Pamiętam moment, kiedy powiedziałam do przyjaciółki: – Nic, absolutnie nic u mnie nie funkcjonuje. Mam doszczętnie rozwalone życie:
- zdrowie – brak energii, ledwo dociągam do końca dnia i budzę się wciąż zmęczona
- finanse – co zarobię nieco więcej zaraz tracę albo pieniądze, albo pracę, choć pracuje za dwie lub trzy osoby
- dzieci – zdrowe, kochane, ale nie mam kompletnie ani czasu, ani energii, żeby spędzać z nimi wartościowy czas
- osobisty sukces – zapomniałam jak to jest cieszyć się z jakiegokolwiek zwycięstwa (jakiego zwycięstwa – chyba, że przeżyłam kolejny dzień)
- wygląd – wieloletnia anemia i choroba tarczycy odbiła się na mnie i wyglądałam, jakbym zaraz miała zejść
- relacje – każda bliska mojemu sercu osoba była oddalona ode mnie kilkaset km
- rozwój – spod ziemi wyciągałam, żeby znaleźć ten brakujący element i zmienić swoje życie, wrócić do dobrej passy, dochodów, radości, zdrowia, do życia
Nie wiedziałam jednej rzeczy – że muszę wrócić do siebie, do zablokowanego serca.
Serce bowiem, to nie tylko pompa, która pompuje krew. Instytut HeartMath w 1993 r. podał, że pole energetyczne wytwarzane przez serce ma średnicę 2,5 m, a mówi się, że u niektórych osób sięga nawet dalej. To serce staje się naszym nadajnikiem. Łatwo sobie wyobrazić, że kiedy spotykamy się, pola elektromagnetyczne przenikają się i odbierają informacje.
To pole energetyczne i magnetyczne serca komunikuje się z innymi organami i tak serce przekazuje mózgowi, jakie hormony, endorfiny i inne substancje chemiczne ma wytworzyć w organizmie. Mózg otrzymuje sygnały z serca. To serce jest tym organem, który rozdziela informacje!
Wszystkie informacje przekazywane są za pomocą emocji. Dzięki zawartym informacjom w emocjach poprzez serce i mózg nasze ciało dowiaduje się, czego potrzebują poszczególne organy.
Ale… pole energetyczne i magnetyczne wychodzące z serca jest wytwarzane nie tylko poprzez emocje, ale i przekonania – czyli to, co uważamy za prawdę o sobie i w co głęboko wierzymy.
Te wszystkie informacje przekazywane są do naszego ciała, jak i na zewnątrz niego.
Dlaczego to ważne?
Bo jeśli na poziomie świadomym czegoś chcemy, pragniemy, afirmujemy, ale na poziomie podświadomym w to nie wierzymy, mamy blokady, mury, to nasze serce wysyła w świat, z siła 5 000 razy większą niż mózg, właśnie te informacje – najczęściej lęki, obawy, zwątpienie.
Większość z nas, w toku całego swojego życia, przeżyła jakieś bolesne doświadczenia, które pozostawiły swoje piętno na sercu. Czasem poprzez przeżycie odrzucenia, porzucenia, zdrady, przemocy psychicznej czy fizycznej, traktowania nas w taki sposób, że czuliśmy się niegodni uwagi, niewidziani, niesłyszani, czuliśmy się niegodni, wydawania na nas pieniędzy, czując, że nasze zdanie i pragnienia się nie liczą, itp.
Stworzyliśmy więc strategię obronną poprzez wzniesienie wokół naszych serc muru. Ten mur chronił nas przed ponownym odczuwaniem bólu, przed ponownym zranieniem. Działo się to na poziomie podświadomym, ponieważ nie umieliśmy w danym momencie inaczej poradzić sobie z bólem, który nas spotyka. To strategia, która działa w obie strony: chroni przed doznawaniem bólu i jest również swego rodzaju fortecą, która oddziela nas od otrzymania tego, czego tak bardzo pragniemy: obfitości, dobrych relacji, miłości, sukcesu, spełnienia, a także radości. Nie możemy otrzymywać i nie potrafimy dawać. Natomiast w życiu wszystko opiera się na wymianie – to, co daję, wraca. Usunięcie zablokowanych emocji i zburzenie muru wokół serca sprawia również, że dużo łatwiej nam znaleźć pozytywne strony życia, mamy lepsze rozumienie siebie, stajemy się bardziej twórczy, a wszystko to przyczynia się także do wykorzystania większej ilości szans życiowych. Wiele o tym można przeczytać w książce dr Bradleya Nelsona “Kod emocji”.
Kiedy kruszymy ten mur i kiedy każde nasze pragnienie wzmocnimy emocją wysyłaną w świat, siła jego realizacji jest 5 000 razy mocniejsza niż ta wysyłana z mózgu.
Jeśli opadnie mur wokół serca, do naszego życia zaczyna napływać więcej energii miłości, radości, obfitości, ponieważ droga ta zostaje otwarta.
To dlatego, gdy kreujemy z poziomu świadomego ledwie drga, gdy wewnątrz mamy limitujące przekonania i niewspierające wzorce myślowe.
To dlatego afirmowanie jedynie z poziomu świadomego umysłu tak wolno działa, podczas gdy u innych osób, z korzystnymi przekonaniami i bez muru wokół serca, jest tzw. “mówisz i masz”.
To dlatego pierwsze zmiany po sesjach “odczuwamy”, że coś jest inaczej, lżej, lżej się oddycha, jakby kamień z serca spadł (mówią Klientki), a potem zaczyna płynąć, czasem od razu wartkim strumieniem, czasem na początku cienkim, spokojnym. Wszystko zależy od naszej gotowości na przyjęcie NOWEGO SPOSOBU DOŚWIADCZANIA ŻYCIA.
Tak dziś przyszło, przypłynęło: napisz o zablokowanym sercu. I kiedy skończyłam ostatnią konsultację, wiedziałam dlaczego.
Dlatego stworzyłam autorski transformujący pakiet sesji, który już od jakiegoś czasu testujemy z Klientkami, a wraz z nim kolejnych dobrych rezultatów: “Miłość, sukces, pieniądze. Otwórz serce i otrzymuj więcej”.
Jeśli ten temat dotyczy Ciebie i pragniesz zmiany zarezerwuj dla siebie termin bezpłatnej konsultacji, na której porozmawiamy o tym, co dla Ciebie na teraz jest najważniejsze 😊
link do rezerwacji: https://calendly.com/
Ściskam,
Urszula